Net-billing – jak nie stracić na ujemnych cenach energii
Ekspert ds. prawa z kancelarii Rödl & Partner, Jakub Plebański, wyjaśnia, że prosumenci w systemie net-meteringu nie muszą obawiać się cen ujemnych, ponieważ rozliczają się ilościowo. Dla tych w systemie net-billingu zagrożenie jest obecnie niewielkie, ale od drugiej połowy roku ceny będą uwzględniały godziny. Jak się przed nimi chronić?
Zgodnie z ustawą OZE, ujemne ceny energii elektrycznej wprowadzanej do sieci będą automatycznie zastępowane zerem. Zaleca się prosumentom zwiększenie zużycia własnej energii w okresach ujemnych cen, aby zminimalizować ilość oddawaną do sieci.
Alternatywnie, prosument może zabezpieczyć się przed ujemnymi cenami, odłączając mikroinstalację od sieci w tym czasie. Jednakże, taki zabieg wymaga odpowiednich urządzeń i może generować dodatkowe koszty.
W niektórych przypadkach, jeśli prosument nie zgodzi się na ograniczenie wytwarzania energii w okresach ujemnych cen, może być zmuszony do dopłacenia za wytworzoną energię. Operatorzy systemów przesyłowych i elektroenergetycznych przekazują dane o największych sprzedawcach energii, a Prezes URE wyznacza sprzedawcę zobowiązanego do obsługi określonych obszarów. Jeśli ten sprzedawca zdecyduje się odłączyć instalację, prosument może być zmuszony do dopłaty za wytworzony prąd.
