Wielka Brytania: rola gazu pozostaje niejednoznaczna
Rząd Wielkiej Brytanii stoi w obliczu kontrowersji związanych z jego decyzjami dotyczącymi transformacji energetycznej. Coraz większy nacisk kładzie się na elektryfikację ciepłownictwa poprzez instalację pomp ciepła, a premier Rishi Sunak stawia bezpieczeństwo energetyczne kraju na pierwszym miejscu. Jednak plany otwarcia nowych elektrowni gazowych, aby "łatać" niestabilny profil generacji z OZE, spotykają się z krytyką ze strony ekspertów, którzy zauważają, że to może sprawić system energetyczny jeszcze bardziej podatnym na niestabilności.

Z drugiej strony, rząd promuje elektryfikację ogrzewania poprzez instalację pomp ciepła, aby zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych z sektora budownictwa. Jednakże, mimo zwiększenia dotacji na pompy ciepła, tempo instalacji tych urządzeń pozostaje niewystarczające, co wskazuje na potrzebę szybszego działania rządu.
Inwestowanie w nowe elektrownie gazowe, jednocześnie wycofując je z zastosowania w domach, wydaje się być sprzeczne i krytykowane jako krok wstecz. Zamiast tego, środki publiczne powinny być kierowane na rozwój magazynowania energii oraz na źródła OZE, które nie są uzależnione od warunków pogodowych, takie jak biogaz czy geotermia. Ostatecznie, konieczne jest zmniejszenie rozłamu między strategiami dla energetyki wielkoskalowej, a systemami działającymi na poziomie domowym.